1 tydzień leczenia
3 tygodnie leczenia
4 tygodnie leczenia
Dzień dobry, nazywam się Artur Tolotko, mam 56 lat, jestem już byłym policjantem. Po moim niesamowitym wyzdrowieniu w dość krótkim czasie zdecydowałem się założyć osobisty blog o wyzdrowieniu! (Syn mojego przyjaciela pomógł mi go założyć). Chcę od razu przeprosić za ewentualne literówki w tekście, nie miej mi tego za złe! Na początek chciałbym opisać siebie w kilku zdaniach, abyś od razu zrozumiał, kim jestem. Po pierwsze przez całe życie pracowałem jako policjant, dlatego jestem bardzo wrażliwy na wszystko co mnie otacza, zawsze we wszystko wątpię, wszystko traktuję z ostrożnością i zawsze będę wszystko sprawdzał po 10 razy. Po drugie, jestem wierzący, całe życie chodziłem do kościoła. Dlatego chciałbym aby czytelnicy mojego artykułu od razu zrozumieli, że sumiennie i z czystym sercem postanowiłem, opierając się na faktach, opowiedzieć o tym, co powiedzieli lekarze: „Jedynym sposobem leczenia jest operacja, nic innego ci nie pomoże”. Przeprowadziłem więc własne badanie i znalazłem naprawdę prawdziwy sposób na wyleczenie artrozy stawów, zapalenia stawów, osteochondrozy i innych chorób stawów. Proszę przeczytać cały tekst, aby nie zgubić wątku mojego przesłania, w przeciwnym razie nic nie zrozumiesz! Znalazłem naprawdę realny sposób na wyleczenie artrozy, zapalenia stawów, osteochondrozy i innych chorób stawów.
Oczywiście uważałem się za zdrowego, bo każdy w moim wieku ma lekkie bóle stawów. Ból pleców, biodra i stawów zaczął mi dokuczać w wieku 46 lat, ból był łagodny, naturalnie nie przywiązywałem do tego większej wagi, ponieważ byłem pewien co do tego, że mam 46 lat i to normalne, gdy bolą mnie stawy, ale ja, jak się okazało, pomyliłem się… około 10 lat później, w najzwyklejszy dzień, poczułam silny, przeszywający ból w kolanach, jedno kolano zaczęło boleć bardziej niż drugie. Było chrupnięcie w kolanach, silny przeszywający ból nie pozwalał mi stanąć na nogach bez udręki, każdy krok zaczynał mi sprawiać ból… Postanowiłem nie pędzić do szpitala i trochę poczekać... Ból zaczął się nasilać z dnia na dzień... Już po 1 tygodniu ból stał się tak silny, że musiałam kupić kule, żeby się poruszać, ból stał się nie do zniesienia podczas ruchu. Nie mogłem uwierzyć, że to się ze mną dzieje, bo tydzień temu byłem osobą zdrową, chodziłem, poruszałem się, pracowałem, a tydzień później stałem się półinwalidą, ale o tym później. Nawiedzał mnie ból pleców, ale w porównaniu z nogami to było nic. Oczywiście tak straszne bóle nie pozostawiały mi wyboru, pojechałem do szpitala.
Przeprowadzili pełne badanie, zrobili testy, zdjęcia, Pani Doktor (starsza kobieta) zdiagnozowała u mnie artretyzm, artrozę i osteochondrozę kręgosłupa, pokazała mi zdjęcia rentgenowskie i ogólne wyniki badań. Od razu przypomniałem sobie teściową, bo ona też miała taką diagnozę 6 lat temu, a od 6 lat porusza się na wózku inwalidzkim, więc przestraszyłem się! Powiedziała o osteochondrozie, że jeśli nic nie zostanie zrobione, może ona zmiażdżyć mi nerwy z tyłu, a część ciała zacznie zawodzić, ponieważ przy osteochondrozie stawy są zdeformowane i mogą miażdzyć nerwy. Powiedziała również, że jeśli nie leczę artretyzmu i artrozy, to też mogę stać się niepełnosprawny... Szczerze mówiąc, nie mogę opisać co czułem w tamtym czasie. Pamiętam jak powiedziała: „Z wiekiem ryzyko zapalenia stawów tylko wzrasta, dlatego profilaktykę należy zacząć od młodości, nie wiedziałeś o tym?”. Szczerze mówiąc, nie miałem pojęcia! Namówiła mnie na operację protetyczną, powiedziała, że nie mam innego wyjścia. Operacja była bardzo kosztowna, poza tym nie jestem młody, „czy w ogóle wyzdrowieję po takiej operacji?”, pomyślałem.
Tak naprawdę nie ufam lekarzom, ale musiałem odwiedzić jeszcze 4 lekarzy, aby uwierzyć w postawioną mi diagnozę. Wszyscy czterej lekarze powiedzieli plus minus to samo i namawiali mnie na operację. Poprosiłem o leczenie, powiedzieli mi, że dadzą leki aby utrzymać normalny stan i złagodzić ból, ale nie da się tego wyleczyć. Zapisałam się na fizjoterapię pleców i nóg, kupiłem wszystkie przepisane mi leki (hydrokortyzon, triamcynolon) i różne inne środki przeciwbólowe. Pomogły, ale nie tak bardzo, jak chciałem, ból wciąż był. Spędziłem 2 miesiące na leczeniu metodami lekarzy i dziesiątki tysięcy złotych, a u mnie tylko się pogorszało. Moje plecy zaczęły mocno opadać, moja postawa trochę się wykrzywiła, podczas chodzenia zacząłem przewracać się na bok, a bez kuli nie mogłem się już ruszać. W tym momencie w moim życiu zdarzył się koszmar. Po około miesiącu takiego leczenia zniszczyłem żołądek i wątrobę lekami... Zaczęły iść pieniądze na odbudowę narządów. Gastroenterolog powiedział, że leczenie należy przerwać, w przeciwnym razie konsekwencje dla żołądka będą nieodwracalne. Postanowiłem odmówić leczenia i ćwiczeń fizycznych, bo brakowało mi już pieniędzy, a było tylko gorzej... Nieprzyjmowanie środków przeciwbólowych skutkowało silnym bólem, więc musiałem kupić wózek inwalidzki, żeby poruszać się po mieszkaniu. Jak pisałam wyżej, moja teściowa miała podobną sytuację, też wsiadła na wózek inwalidzki i do dziś na nim jeździ. Po prostu straciłem nadzieję. Straciłem też pracę i zostałem poproszony o przejście na emeryturę.
Wpadłem w głęboką depresję. Byłem w szoku, nie wiedziałem co robić, zacząłem się poddawać... Ale moja żona, dzięki Bogu, nie poddała się, za co teraz jestem jej bardzo wdzięczny!
Internet to oczywiście świetna sprawa, w bardzo krótkim czasie można zapoznać się z legendami głębokiej starożytności i posłuchać w czasie rzeczywistym wykładu jakiegoś lekarza najwyższej kategorii, jak dawniej leczono stawy na całym świecie.
Pomagałem też mojej żonie szukać informacji, ponieważ przez wiele dni w łóżku nie było nic do roboty. Po spędzeniu 1,5 miesiąca na przestudiowaniu wszystkich dostępnych informacji na temat leczenia i odbudowy stawów, moja żona i ja doszliśmy do pewnego wniosku: stawy były leczone naturalnymi składnikami. Sporządziliśmy dla siebie listę czterech naturalnych składników, które w różnych czasach były używane do leczenia wielkich generałów, królów i ważnych osobistości. Jednym słowem, te składniki wzbudzają zaufanie!
"Kurkuma" ma działanie terapeutyczne w zmianach zwyrodnieniowych stawów dzięki właściwościom antyoksydacyjnym i antykatabolicznym. Codzienne stosowanie znacząco łagodzi objawy bólowe i zwiększa zakres ruchu w stawach oraz zmniejsza syntezę mediatorów stanu zapalnego.
"Magnez" posiada wiele właściwości prozdrowotnych. W bezpieczny sposób łagodzi ból i poprawia ruchomość stawów. Skutecznie zmniejsza obrzęk stawów i regeneruje chrząstki. Ponadto wspiera prawidłową syntezę białek w oganizmie, dbając o zdrowie kości.
"Kolagen z ryb morskich" znacząco wspomaga regenerację uszkodzonych stawów. Reguluje ich elastyczność, dzięki temu jest produkowana odpowiednia ilość mazi stawowej zabezpieczającej staw przed tarciem. Jego stosowanie znacznie regeneruje stawy i umożliwia pełny zakres ruchu wewnątrz niego. Zapewnia bezbolesne działanie wewnątrz stawu.
"Witamina C" działa regenerująco na stawy i chrząstki. Zabezpiecza stawy przed degeneracją, co jest bardzo ważne dla ich prawidłowego działania. Dodatkowo jest niezbędna organizmowi do produkcji kolagenu, białka budującego m.in. stawy i kości.
Przygotowanie takiej kompozycji w domu było nierealne, a składniki, delikatnie mówiąc, są trudne do zdobycia. Dlatego zaczęliśmy szukać produktów, w których obecne są te 4 składniki. Wyszukiwanie trwało jeszcze około 1 miesiąca, ale tak niczego nie znaleźliśmy...
Kiedy szukałem lekarstwa, które wyleczyłoby moje stawy, moja teściowa wyleczyła swoje. Byliśmy z nią w dobrych stosunkach, ale rzadko rozmawialiśmy, moja żona i teściowa miały w tym momencie bardzo napięte relacje, prawie się nie porozumiewały, a teściowa nie wiedziała, co się ze mną działo. Kiedy moja teściowa dowiedziała się o moim problemie, zadzwoniła i opowiedziała mi o udanej odbudowie stawu i poprosiła o spotkanie! Jak już wspomniałem, cierpiała też na artretyzm i artrozę, przez ostatnie 6 lat poruszała się na wózku inwalidzkim (powtarzam, bo nie wszyscy czytelnicy potrafią przeczytać artykuł od początku do końca). Kiedy ją zobaczyłem nie mogłem uwierzyć własnym oczom, podeszła do mnie na własnych nogach! Zaczęła opowiadać o swoim leczeniu, byłem po prostu w szoku! Byłem zdziwiony: „Widzę swoją teściową, która od 6 lat jeździła na wózku inwalidzkim, a teraz stoi przede mną i swoimi ruchami udowadnia, że porusza się swobodnie i nic jej nie przeszkadza”. Teściowa powiedziała: „Sąsiadka poleciła mi ten specyfik, córka zamówiła z internetu, to pomogło mi wyleczyć biodro i plecy, a cokolwiek by nie powiedzieć, mam 72 lata – spróbowałam, a teraz sam widzisz wynik”. Tak, po tym, co zobaczyłem, każdy uwierzyłby w cud, ja też jej wierzyłem, była więc nadzieja. Wygooglowałem ten preparat, okazało się, że ma, między innymi, 4 składniki, których szukaliśmy z żoną! Unikalne połączenie ekstraktów, które usuwają przyczynę rozwoju choroby. To super, lepiej niż mogliśmy się spodziewać! Przeczytałem recenzje o preparacie, o dziwo były różne, zarówno dobre, jak i złe. ALE nawet nie myślałem o zamawianiu! Kolejnym problemem było to, że chciałem go zamówić jak najtaniej, bo wydałem już sporo pieniędzy na leczenie. Spędziłem kolejne 5 dni przeszukując kilka stron i znalazłem tylko jedną, w której najbardziej opłacało się go kupić. Producent zapewnił mnie, że tylko na tej stronie najbardziej opłaca się złożyć zamówienie na produkt (oczywiście podam link poniżej, chcę, aby istota mojego artykułu została przeczytana do końca, przeprowadziłem osobiste dochodzenie w sprawie aptek poprzez moje kontakty).
Zamówiłem ten produkt, przyszedł szybko! Mniej więcej teraz opiszę moje odczucia w czasie kuracji: Od pierwszej tabletki poczułem poprawę ogólnego stanu stawów, ból od razu zaczął ustępować, obrzęk ustąpił w pierwszych dniach, nie było już takiego bólu, a po około 7 dniach chrupnięcia w kościach zniknęły, zacząłem z łatwością zginać kolana. Plecy stały się bardziej ruchliwe, zmiażdżone nerwy zostały odnowione, udało mi się w końcu wyprostować po około 14 dniach stosowania, już czułem się mniej więcej zdrowo, zacząłem powoli chodzić. Kuracja zakończyła się 35 dnia, poruszałem się swobodnie, kolana jak nowe, czułem się całkowicie zdrowy, nawet nie wyobrażałem sobie, że to możliwe! Byłem szczęśliwy, jakbym się odrodził i znalazłem się w siódmym niebie!
Pomyślałem: „Pójdę do szpitala, zobaczę co powiedzą”. Zrobiłem zdjęcia rentgenowskie, żeby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Lekarz powiedział mi, że jest jakaś pomyłka, nie mam artrozy i artretyzmu! Rozłożyłem ręce i nie wiedziałem, co powiedzieć, bardzo się wstydziłem z powodu niepoprawnej diagnozy! A w odpowiedzi oddaję jej swoje stare zdjęcia w ręce i mówię: „Ty i inni lekarze namówiliście mnie na kosztowną operację, na której sami byście zarobili, a nie chcieliście mnie leczyć, specyfik z Internetu o nazwie Staviren Plus pomógł mi! Słyszałaś o tym?”. W odpowiedzi milczy, spuszcza głowę, po 3 minutach ciszy agresywnie odpowiada: „Tak, wiem o Staviren Plus dużo, ale my, lekarze też musimy na czymś zarabiać! Kto na tym skorzysta, kiedy ludzie wyzdrowieją od razu po pierwszej wizycie u lekarza?!”. Po tej odpowiedzi po cichu wyszedłem. Poniżej opiszę wyniki moich dochodzeń, które nazwałem „aptecznym chaosem”.
Jak pisałem wyżej, postanowiłem dowiedzieć się od moich starych znajomych, dlaczego Staviren Plus nie jest sprzedawany w aptekach i dlaczego jest tak wiele negatywnych recenzji, a mi to jednak pomogło? Staviren Plus - był sprzedawany przez około miesiąc w aptekach, a według statystyk, osoby które go kupiły nie wracały już do apteki po środki na stawy, kto na tym skorzystał? Ludzie wyzdrowieli i nie chodzili już do aptek. Czy możesz sobie wyobrazić, w jakim świecie żyjemy? Należy rozumieć, że apteki to przede wszystkim organizacje komercyjne, które, podobnie jak wszystkie sklepy, mają na celu uzyskanie maksymalnych dochodów. Jest to bardzo korzystne, gdy jest stały klient, który stale odwiedza apteki, a także zwykłe sklepy spożywcze. Tak, są listy leków, które muszą zostać sprzedane (ta lista jest opracowywana przez państwo), ale Staviren Plus nie jest w niej uwzględniony.
Generalnie milczę na temat lekarzy, myślą tylko o swojej kieszeni i pomimo tego, że wielu lekarzy było starszych (którzy mnie badali), nie obchodziła ich przysięga Hipokratesa! Mam jeszcze jedno pytanie, odkąd Staviren Plus pomógł mi, mojej teściowej, jej sąsiadowi, z poważną diagnozą, to dlaczego ludzie piszą złe recenzje? Byli koledzy psychologowie i psychoterapeuci wyjaśniają, że złe recenzje powstają w następujący sposób: po pierwsze, apteki to biznes i robią wszystko, aby sprzedawać swoje leki, tzw. wojna informacyjna, więc zostawiają złe recenzje itp. nawet jeśli spojrzysz na jakąkolwiek recenzję samochodu, jedni mówią, że to dobry model, inni niszczą go recenzjami - to jest biznes, nie da się tego pokonać. Po drugie, istota ludzka jest taka - jeśli ktoś coś nabył i pomogło mu to, to jest to normalne, że nie będzie o tym pisać innym, którzy użyli tego niewłaściwie (trzeba to wziąć pod uwagę) lub po prostu wzięli 2-3 tabletki i to im nie pomogło. Oto apel do takich osób! Ludzie, kiedy zostawiacie recenzje, pomyślcie o innych ludziach! STAVIREN PLUS WYLECZYŁ MNIE W CIĄGU MIESIĄCA! Dlatego zastanów się, zanim napiszesz negatyw, jeśli ci to nie pomogło, to robisz coś źle, albo wziąłeś 2-3 tabletki i odstawiłeś, to ci tak nie pomoże, MUSISZ PRZESTRZEGAĆ INSTRUKCJI UŻYTKOWANIA!
Postanowiłem napisać ten artykuł, aby zaufali mi ci, którzy potrzebują pomocy. Chciałbym prosić, abyście nie powtarzali moich błędów z opóźnianiem leczenia, bo gdybym zaczął wcześniej, nie cierpiałbym przez pół roku. Taniej jest rozwiązać problem za pierwszym razem niż leczyć go cały czas - to prawda, pochłonęło mi to dużo pieniędzy. Wybór oczywiście należy do Ciebie, ale ja po prostu czułem OBOWIĄZEK podzielić się swoją historią z resztą, jestem pewny, że mój artykuł na pewno komuś pomoże. Syn koleżanki pokazał mi, jak założyć bloga osobistego, więc w przyszłości będę pisać coraz więcej o sobie, o dobrym samopoczuciu moich stawów. Dziękuję za przeczytanie do końca, w zamian otrzymasz link do strony, której szukałem przez całe 5 dni, a po 7 minutach lektury przekazuję ci go. Na tej stronie możesz zamówić Staviren Plus tak opłacalnie, jak to tylko możliwe. Przekonaj się, czy to jest właśnie dla Ciebie!
Ważne! Producent uznał, że to najlepszy czas na rozpoczęcie terapii schorzeń kręgosłupa i stawów. Przyspiesza metabolizm, zwiększa się krążenie krwi w organizmie, zwiększa się przepływ krwi i tlenu do narządów wewnętrznych, wzrasta efekt stosowania preparatu. Pozbywanie się bólu pleców i stawów oraz chorób z nimi związanych następuje o 67% szybciej.
Komentarze:
Ciągle natykam się na reklamy tego Staviren Plus, też myślałam, że to oszustwo, ale okazuje się, że nie. Dziękuję Arturze za działania edukacyjne.
Miałam też małą operację z powodu artrozy. Wiecie, kiedy wycina się staw, a na jego miejsce wstawia się metalowy zawias. Długo to odkładałam, nie chciałam iść na operację. I przypadkiem natknęłam się na reklamę Staviren Plus, zamówiłam na własne ryzyko, zrobiłam kurację przez dwa miesiące, potem przerwę, a potem kolejną przez 4. Nie wiem, jak Ci to pomogło tak szybko, ale tak szybko nie było u mnie. Wygląda na to, że moje ciało jest takie, że samoczynne regenerowanie się zajmuje mu dużo czasu, więc polecam, jeśli są pakiety Staviren Plus na promocji, weź ich więcej, nie pożałujesz, może się przydać nawet nie dla Ciebie, ale dla Twoich bliskich!
Używamy Staviren Plus całą rodziną! Babcia, mama, mój mąż, mam rwę kulszową osób starszych, a my jesteśmy tylko pracownikami biurowymi i używamy go, gdy bolą nas plecy, generalnie działa on świetnie. Plusy: Szybkie działanie. Wady: nie można kupić w aptece, trzeba czekać na zamówienie.
Jak długo czekałem na zamówienie? Najwyżej kilka dni! Kiedy znosisz taki ból przez miesiące, możesz poczekać kilka dni na pożądany efekt!
Mam artrozę bioder, ramion, kręgów szyjnych, wiem, co to znaczy ból i długie leczenie. Staviren Plus to coś nowego, powinieneś spróbować, zwłaszcza, że opakowanie jest w promocji 137 zł, to super cena, jeśli porównasz ile wydajesz na leki przeciwbólowe.
Arturze, dzięki za informację! Od 12 lat żyję z chorobą zwyrodnieniową stawu kolanowego. Zaostrzenie przypada na jesień i wiosnę. Terapię Staviren Plus rozpoczynam od razu!
Siedząca praca rujnuje również organizm. Kolana strasznie mnie bolały, jakby nie płynęła tam krew. Mam nadzieję, że Staviren Plus mi pomoże. Biorę go od 3 dni. W spoczynku i podczas chodzenia ból znika, co jest dobrym znakiem. Ale jeśli robię głębokie przysiady, pojawia się pewien ból. Mam nadzieję, że wkrótce i on minie.
Długo wahałam się z zamówieniem z powodu negatywnych recenzji, ale przyjaciel dosłownie zmusił mnie do zamówienia Staviren Plus, po tym, jak bolały mnie plecy. Zamówiłam z dużymi wątpliwościami, ale na szczęście preparat mi pomógł. Ból pleców minął, poprawiła mi się kondycja. Polecam.
Jeśli to naprawdę pomaga, to normalna cena, nie ma co do tego wątpliwości. Ale czy to naprawdę pomoże? Osteochondroza szyjna mnie dręczy, głowa czasami pęka z bólu. Wiem więc, czym jest ból, nie musisz wyjaśniać... :) Pytanie brzmi, czy osławiony Staviren Plus mnie wyleczy?
Na osteochondrozę nie powiem - cierpiałam. W rzeczywistości osteochondroza to zużycie chrząstki kręgosłupa + złogi soli + w zaawansowanym przypadku degradacja kości kręgów. A wszystko to Staviren Plus może przywrócić do ładu, więc nie widzę powodu, aby nie spróbować. Nie rozumiem twoich wątpliwości, bo jak jest choćby najmniejsza szansa, to musisz zdecydowanie spróbować!
Zamówiłam tylko 2 opakowania i to nie wystarczyło na całą kurację. Ale już od roku szyja mnie nie boli, a bóle głowy to już przeszłość.
Na artrozę przepisano mi wstrzykiwanie Chondrogardu przez cały miesiąc. Ta przyjemność kosztowała mnie 600 zł! Przez 2 miesiące wszystko wydawało się być w porządku, a potem zaczęło się od nowa… Lekarz powiedział: „No cóż, powtórz kurację, to pomaga”. Tak, nic nie pomaga! Miesiąc wstrzykujesz i dopiero po 2 miesiącach efekt i tak do końca życia to wstrzykujesz? Koniec, zdecydowałem! Jakimś cudem znalazłem Staviren Plus, nawet nie pamiętam jak. Wykupiłem kurację, która za minutę kosztowała prawie 3 razy taniej niż kuracja Chondrogardu! A teraz minął trzeci rok i zniknęły nawet wspomnienia o artrozie. Więc ludzie, wyciągajcie wnioski, leczcie się właściwie, a będziecie szczęśliwi.
Wrzucę też moje dwa grosze :) W przeszłości byłem zawodowym sportowcem, więc często zdarzały mi się kontuzje. Zwykle były to drobne zwichnięcia lub skręcenia, ale kilka lat temu bardzo mocno uszkodziłem kolano. Od jakiegoś czasu musiałem nawet chodzić o kuli. Żadne leczenie praktycznie nie pomagało, tylko chwilowo łagodziło ból, który potem powracał. A podczas wysiłku fizycznego ból stał się po prostu nie do zniesienia, kolano spuchło i bolesne było nawet chodzenie. W rezultacie musiałem rzucić sport. Aby złagodzić ból, kilka razy dziennie przyjmowałem środki przeciwbólowe. Staviren Plus kupiłem za radą żony, która znalazła informacje o nim na jakimś forum medycznym. Po kilku dniach regularnego stosowania ból stał się zauważalnie mniejszy. Mogłem już wygodnie chodzić. A tydzień później zupełnie zapomniałam o środkach przeciwbólowych. Moja żona i ja rozpoczęliśmy remonty w domu i do tej pory kolano nie dokuczało mi ani razu, nawet podczas wysiłku fizycznego. W przyszłości planuję powoli wracać do sportu, ale oczywiście będę ostrożniejszy z obciążeniami. Zamówiłem jeszcze kilka, aby zawsze mieć go pod ręką w razie potrzeby.
Moja mama miała od dawna problem ze stawem w dłoni. Kiedy kupiłam ten lek mojej mamie, spojrzała na mnie jak na wariatkę... :) Rozumiałam to, czego teraz nie wymyślają, aby zwabić klienta! Udało się ją przekonać naturalnym składem, bez chemii wzbudził zaufanie. Zaczęła go używać dwa razy dziennie. I co dziwne, dosłownie po kilku dniach stosowania ból zaczął stopniowo zanikać, a po miesiącu moja mama była w stanie z łatwością zginać i rozprostowywać dłoń. Żadne leki wcześniej nie dały takiego efektu, wypróbowała kilka z nich. Ogólnie możemy powiedzieć, że Staviren Plus działa, zamówiłam dla niej jeszcze 5 paczek na stronie internetowej, aby stale go używała i nie miała zapalenia stawów.
Kiedy zdiagnozowano u mnie rwę kulszową, prawie wybuchnęłam płaczem. Jakie zapalenie stawów!?!? Mam tylko 38 lat! Nie jestem staruszką! Nie mogę mieć rwy kulszowej! Ale okazało się, że może wiek nie ma z tym nic wspólnego... Moja babcia zaproponowała mi zakup Staviren Plus, spróbowała wszystkich leków i powiedziała, że wszystko inne, oprócz niego, to efekt placebo. Zaczęłam używać Staviren a moje plecy są jak 20-latki! Poruszam się swobodnie, BEZ BÓLU.
Dzięki Arturze! Zamówiłem kurację Staviren Plus po przeczytaniu Twojego bloga i z całego serca dziękuję! Często pracuję w ogrodzie – ciągle bolą mnie plecy, a z pomocą Staviren Plus pozbyłem się bólu i łatwiej się poruszam!
Przepraszamy, limit komentarzy został przekroczony
Wiesz, bardzo dobre jest pisanie pozytywnych komentarzy, zgadzam się. Ja też miałem artrozę, leczyłem tak jak ty przez około 1,5 miesiąca, ale pozytywnych opinii nigdzie nie pisałem... w końcu jak kupujesz ser w sklepie oczekujesz, że będzie pyszny, tak powinno to wyglądać! Więc dzięki Staviren Plus, zostałem wyleczony, nie byłem zachwycony pisaniem wszędzie o tym, jak mi to pomogło. Postanowiłem zaufać i zamówić, i nie żałowałem, mam nadzieję, że moja recenzja przyda się komuś!